Chleb jak marzenie!

Od półtora roku nie kupiłam chleba. Piekę samodzielnie a wszystko przez Kasię
Kiedyś poczęstowała mnie świeżo upieczoną kromką i „odpłynęłam”!

Wtedy sądziłam, że dobrego chleba nie da się „ot tak, po prostu” – szybko i łatwo zrobić. Kasia wywróciła ten pogląd do góry nogami: przekonała mnie, jakie to łatwe – w ciągu 5 minut zaczyniony chleb już leżał w formie!
Gdyby wówczas Kasia nie pokazała mi procesu, pewnie do dziś omijałoby mnie jedno z największych dobrodziejstw mojego obecnego życia: cudowny, zdrowy i przepełniony energią miłości chlebek na zakwasie.
Chcesz spróbować? Możesz to zrobić albo podczas warsztatów w Synchronii, albo upiec chleb samodzielnie.

Podstawowy przepis na chleb:

  • 200 gr mąki żytniej typ 720,
  • 500 gr mąki pszennej
  • 2 płaskie łyżeczki soli
  • 5 łyżeczek zakwasu
  • dodatkowo zioła, słonecznik itp.
  • ciepła woda (ok. 700 ml).
    Formę posmaruj dobrze masłem i wysyp mąką. Mieszaj dokładnie wszystkie składniki drewnianą łyżką, stopniowo dodając wodę. Przełóż ciasto do formy (ciasto nie będzie się tak kleić, gdy zmoczysz łyżkę). Odstaw wszystko w ciepłym pomieszczeniu na minimum 10 godz. Piecz w piekarniku rozgrzanym do 180 stopni przez 1 godzinę.
    Ja potem wyjmuję chleb z formy i jeszcze przez 10 min dopiekam chleb bez niej – do góry nogami (tak „dla chrupiącej skórki” 🙂 ).

Zakwas to ciasto chlebowe, którego pewną część odkładamy zawsze do słoiczka gdy pieczemy chleb. Zakwas do pierwszego chleba można zrobić samodzielnie albo podkraść nieco od kogoś, kto już piecze własny chleb. Jeśli nie masz zakwasu – zawsze możesz dostać go w Synchronii! Przy każdym pieczeniu chleba pobieramy ze słoiczka 5 łyżeczek zakwasu do naszego wypieku a potem, gdy kładziemy chleb do formy, odkładamy nieco ciasta do słoiczka tak, by starczyło zakwasu na następny chleb. Dobrze jest, gdy odłożysz go więcej, niż zużywasz podczas wypieku (wraz z pozostałością poprzedniego zakwasu, nowy lepiej pracuje). Raz na ok. 3 tyg. czyścimy słoiczek i wymieniamy cały zakwas.
SMACZNEGO!